Wiele osób i firm wrecz panicznie obawia sie, by nie trafic na liste KRD.
Nic dziwnego. Do tej ogólnopolskiej bazy trafiaja dane z bardzo wielu podmiotów – zarówno te pochodzace od spólek czy osób fizycznych, jak i jednostek samorzadu terytorialnego (gmin). Jak czytamy na stronie internetowej KRD (krd.pl), w bazie znajduja sie takze dane, pochodzace od tzw. „wtórnych wierzycieli”, czyli np. firm skupujacych naleznosci. Kazdy z dluzników ma zatem potencjalnie wiele „szans”, by trafic do rejestru.
Krajowy Rejestr Dluzników (Krajowy Rejestr Dlugów) – w skrócie KRD – jest pierwszym polskim biurem informacji gospodarczej. Choc nie nalezy do skarbu panstwa, to jednak jego dzialalnosc podlega kontroli ministerialnej – sprawuje ja Ministerstwo Gospodarki. Z baz zgromadzonych w Krajowym Rejestrze Dluzników Polacy korzystaja coraz chetniej. Popularna praktyka jest obecnie sprawdzanie, czy kontrahent (badz potencjalny wspólpracownik lub klient) nie figuruje w bazie KRD. Osoba lub firma, która trafi na liste, staje sie malo wiarygodnym kontrahentem. Wpis z rejestru zostanie usuniety, gdy dluznik splaci zobowiazanie.
Osoba fizyczna lub firma, która planuje wziecie kredytu, musi wykazac sie zdolnoscia kredytowa. Oprócz wysokosci czy zródla uzyskiwanych dochodów, dla banków spore znaczenie ma takze wiarygodnosc kredytobiorcy. Z tego wzgledu osoba, która trafila do KRD, powinna szukac raczej pozyczki bez sprawdzania w Krajowym Rejestrze Dluzników, co zdecydowanie zwiekszy jej szanse na uzyskanie srodków. Tego typu oferty prózno szukac jednak
w banku – o wiele lepiej jest zwrócic sie do firmy finansowej, takiej jak EPEF S.A.
Warto dodac, ze jesli dana osoba wybiera droge tradycyjna, zostanie sprawdzona przede wszystkim jej wiarygodnosc
w BIK (Biurze Informacji Kredytowej), ale bardzo prawdopodobne jest takze, ze bank siegnie do historii w Krajowym Rejestrze Dluzników. Te dwie bazy róznia sie miedzy soba. Do BIK trafia kazdy kredytobiorca, nawet taki, który terminowo wywiazuje sie ze swoich zobowiazan. Do Krajowego Rejestru Dluzników przekazywane sa wylacznie dane na temat wierzytelnosci, których termin platnosci przekroczony zostal o co najmniej 60 dni i wynosi co najmniej 200 zl (dla osób fizycznych) lub 500 zl (dla firm).
Na rynku dostepne sa pozyczki bez KRD. Czesto okazuja sie one jedyna dostepna forma finansowania w przypadku osób i firm, których historia w Krajowym Rejestrze Dluzników zawiera niesplacone dlugi – bez wzgledu na to, czy dotycza one rachunków, alimentów, kredytów czy innych zobowiazan. Problem polega na tym, ze czesto wlasnie brak dodatkowych srodków uniemozliwia splate zobowiazania, przez które dluznik trafil do rejestru. Powstaje zatem bledne kolo: dana osoba (lub firma) nie moze splacic zobowiazania, poniewaz nie moze wziac kredytu, ale nie dostanie kredytu, poniewaz nie splacila dlugu.
Tymczasem pozyczki bez KRD stanowia pelnowartosciowy produkt finansowy. W ofercie EPEF znajduja sie pozyczki bez sprawdzania w Krajowym Rejestrze Dluzników oraz BIK, przewidziane specjalnie dla osób poszukujacych tej formy finansowania.
Jednym z najwazniejszych czynników, które pozyczkobiorca powinien brac pod uwage przy rozwazaniu pozyczki bez KRD jest wiarygodnosc firmy, która ma jej udzielic. Mozliwosc ominiecia biur informacji gospodarczej wcale nie jest bowiem jednoznaczna z wzieciem tzw. „chwilówki”. Dobrze przemyslana decyzja, poprzedzona analiza dostepnych rozwiazan, pozwala wielu dluznikom na wydobycie sie z problemów finansowych bez pomnazania kosztów.
Przedstawmy te kwestie na przykladzie pozyczek bez KRD udzielanych przez EPEF S.A.. W ich przypadku zabezpieczeniem finansowania jest przewlaszczenie nieruchomosci na czas potrzebny do chwili splaty pozyczki przez pozyczkobiorce. Dzieki ofercie finansowania krótkoterminowego, z mozliwoscia przedluzenia umowy dzieki terminowej splacie, pozyczka bez KRD staje sie bezpiecznym i w pelni przejrzystym produktem finansowym.